Nagle
(względną) ciszę przecina krzyk:
– Aa! Uglyźła mie!
Babcia biegnie, sprawdza – no, ślad jest. Och, ta Lala! A Tymcio płacze. Mija chwila, dłuższa nawet – płacz zmienił się w szloch, szloch w żałosne chlipanie. Zmartwiona Babcia tuli Tymcia i pyta współczująco:
– Tak bardzo Cię boli…?
– Niee. Ale ją na pewno będzie bolał ziąbek! Uuu! …
Brat o gołębim sercu!